Wytrwałość
Zobacz video
Napisy w twoim języku zamieszczone są w opcjach odtwarzacza YouTube.
Słuchaj
Przeczytaj
Wytrwałość
Witajcie drodzy! Jestem szczęśliwy, że możemy się spotkać w tym momencie, pozdrawiam was pomimo dzielącego nas wirtualnego dystansu. Może któregoś dnia będziemy mieli okazję spotkać się osobiście. Jestem zaszczycony, że mogę mówić o tym przepięknym aspekcie naszego życia redemptorystowskiego jakim jest ślub i przysięga wytrwałości. Najpierw spróbujmy zrozumieć trochę z historii. Jest rok 1740, dzień 21 lipca, już minęło więcej niż 7 lat od założenia Zgromadzenia. Pierwsze lata istnienia naszego Instytuty nie były łatwe. Zgromadzenie cierpiało z powody pierwszych strat, tak osobowych, ale także fizycznych, gdyż życie było bardzo ubogie. Jednak w sercu naszego założyciela Alfonsa Marii de Liguorii była pewność co do boskiej inspiracji naszego charyzmatu. Charyzmat ten był zainspirowany przez Boga – iść w stronę najbardziej opuszczonych w społeczeństwie, ale także opuszczonych w Kościele. W sercu św. Alfonsa było przekonanie, że to jest właśnie słowo Boga skierowane do niego. Tak więc 21 lipca 1740 roku po płomiennym kazaniu i zachęcie wygłoszonym przez św. Alfonsa na temat dobrać jakie wynikają ze ścisłego złączenia się z Bogiem w czasie i wieczności, mała grupa współbraci, mówiąc dokładniej to oprócz św. Alfonsa było 4 kapłanów i 4 braci zakonnych, ta mała grupa decyduje złożyć ślub i przysięgę wytrwałości składając go na ręce bp Falcoii. Myślę, że w tym momencie, w którym żyjemy, w tym czasie postmodernizmu, niestety jednym z aspektów dziś obecnych jest pewna natychmiastowości. Żyjemy w czasie, gdzie rzeczy muszą pojawiać się, dziać się zgodnie według naszych pragnień i naszej woli. Wydaje mi się, że zapomnieliśmy smakować historii, ale także cierpieć z powodu rozczarowań, frustracji w historii, ale także brakuje poznania, że jesteśmy wewnątrz procesu wzrostu. Za słownikami duchowości możemy powiedzieć, że może zapomnieliśmy o tej boskiej rzeczywistości, która prowadzi i formuje historię w swojej dobroci. Zapomnieliśmy, że aby dotrzeć do zmartwychwstania, Chrystus przeszedł przez krzyż, przez mękę. W duchowości redemptorystowskiej złożyć ślub i przysięgę wytrwałości oznacza uczyć się tworzenia historii razem z Bogiem, rozumiejąc, przyswajając również frustracje, rzeczy piękne, trudne, smutki, radości. Wiedząc, że na końcu zawsze jest Bóg, który czeka na nas ze swoją miłością i dobrocią, to On kieruję naszą historią. Zatem ta natychmiastowość postmodernistyczna, że wszystko musi pojawiać się w naszym czasie wydaje mi się, że formuje osoby rozpieszczone, zepsute. Ludzi, którzy nie dojrzewają, nie dorastają. Zrozumieć znacznie ślubu i przysięgi wytrwałości oznacza umiejętność uczenia się historii, która jest prowadzona przez Boga. Wiedząc, że nasz charyzmat został natchnięty przez Pana i nawet jeśli sytuacje w tym momencie są trudne dla nas to również jest dla nas okazja do nauczenia się czegoś. Jeśli powołania w tej chwili osłabły i w tym samym momencie stawiamy pytania odnośnie naszego charyzmatu to jest właśnie ruch Ducha Świętego – zrozumieć i uczyć się nawet na rzeczach złych. Nasz obecny czas uczy nas jak być zwycięzcami nie ponosząc żadnej ceny i bez żadnej formy. Bóg uczy nas wytrwałości, zaufania do drogi, którą się podejmuje razem z Nim. Myślę, że jest to najważniejsze znaczenie – powierzać nasze życie Panu, mieć nadzieję, że to On prowadzi naszą historie. Dziękuję za waszą uwagę. Jeśli Bóg będzie chciał, któregoś dnia spotkamy się osobiście.
Autor: Dalbem Maikel Pablo CSsR
Tłumaczenie: Marek Kordecki CSsR
This post is also available in: English (angielski) Español (hiszpański)