św. Jan Neumann – nie trać ani chwili czasu!
Zobacz video
Napisy w twoim języku zamieszczone są w opcjach odtwarzacza YouTube.
Słuchaj
Przeczytaj
Wspólnota modlitwy i pracy
Świadek: św. Jan Neumann – nie trać ani chwili czasu!
„Biedny Jan Neumann!” – taka jest ponoć reakcja wielu pielgrzymów przybywających do Filadelfii, którzy, widząc jego ciało w szklanym sarkofagu, dziwią się, jak niskim był człowiekiem i jak wcześnie zmarł. Niestety, ten święty biskup redemptorysta żył tylko 49 lat – ale za to jak wiele osiągnął w tym krótkim czasie! Założyciel redemptorystów, św. Alfons Liguori, złożył prywatny ślub, że nigdy nie będzie tracił ani chwili czasu. Dokładnie to samo wyzwanie podjął jego duchowy syn, bohater dzisiejszego tekstu, pełniąc swoją posługę kapłańską i zakonną.
Święty Jan Neumann nauczył się ośmiu języków, aby móc wysłuchiwać spowiedzi parafian, którzy byli emigrantami. Jeździł konno i powozem, pokonując rocznie tysiące kilometrów, aby dotrzeć do swoich owieczek. Zużywał całą swoją energię i siłę, aby pomagać wiernym i wypełniać posługę duszpasterską; dbał także o właściwą edukację ludzi powierzonych jego opiece. Czuwał nad budowaniem ponad 80 parafii w czasie ośmiu lat pasterzowania jako biskup.
Był jednym z największych błogosławieństw dla swojej diecezji – pełen pokory czuwał i poświęcał się dla wiernych, w tym także wielu emigrantów. Kiedy święty Jan przybył do Filadelfii, dopiero tam zobaczył i zrozumiał, czym naprawdę jest Kościół biednych ludzi. To byli nie tylko głodni i niewyedukowani czy pozbawieni opieki zdrowotnej, ale także tacy, którzy nie wiedzieli, jak przystosować się do życia w nowym społeczeństwie.
Ten niewysoki człowiek był o wiele silniejszy niż na to wyglądał. Skąd więc pochodził ten wielki hart ducha? Wiemy, że w dniu swoich święceń kapłańskich modlił się o świętość i zapewne powtarzał tę modlitwę codziennie, gdyż jego życie wypełnione było zwyczajnymi i nadzwyczajnymi uczynkami miłości. Głęboka pobożność i miłosierne serce były z pewnością owocami szczególnej relacji z Panem Bogiem. W osobie św. Jana Neumanna możemy dostrzec lustro naszego własnego życia: z jednej strony był prostym, zwykłym człowiekiem, z drugiej zaś bardzo gorliwym pasterzem, który z całego serca starał się oddać zadaniom, jakie stawiał przed nim Pan Bóg.
Nasz bohater doświadczył wielu zmian, przeniesień i wstrząsów, kiedy przychodził z jednej wspólnoty do drugiej. Został powołany do wielu różnych posług: był wiejskim proboszczem, misjonarzem, przełożonym redemptorystów w Ameryce, a na koniec biskupem. Nie było mu wcale łatwo – najczęściej musiał stawiać czoła odrzuceniu i ośmieszaniu przez innych. Mimo tego wszystkiego walczył o życie w świętości, pogodzie ducha i radości.
Starając się poznać życie św. Jana Neumanna, należy powiedzieć, iż nie był on człowiekiem, który koncentrował się na problemach codzienności. Widział je raczej jako krok ku wieczności i zachęcał wszystkich, którym służył, aby oderwali się od swych ziemskich trosk i oddali się Panu Bogu.
To człowiek, który starał się zjednoczyć z wolą Boga. Jego jedynym celem było dążenie do oddawania Panu Bogu chwały i realizacji Jego zamierzeń. Duchowość Jana Neumanna może inspirować nas do znalezienia właściwego akcentu w życiu, ponieważ większość ludzi dzisiaj koncentruje się na potrzebach fizycznych lub emocjonalnych, wyłączając przy tym pragnienia duchowe.
Święty biskup-redemptorysta wierzył, że cierpienie przybliża nas do Boga. W swoim krótkim życiu doświadczył wielu udręk: samotności w praskim seminarium, odejścia od rodziny i bliskich, trudów posługi kapłańskiej w ekstremalnie zimnych i wymagających warunkach północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych, wreszcie krytyki, którą musiał znosić w związku ze swoją osobowością i sposobem życia. Wszystkie te przeciwności znosił wytrwale, jednocząc swoje trudne doświadczenia z cierpieniem samego Chrystusa.
Jan Neumann, choć zwolniony ze ślubu ubóstwa w dniu swojej sakry, nigdy nie porzucił charakterystycznej dla siebie prostoty. Nie posiadał dodatkowej odzieży ani butów, mieszkanie zaś urządził bardzo skromnie. Pomimo oczekiwań bogatych mieszkańców Filadelfii i innych biskupów, nadal wypełniał swoje obowiązki duszpasterskie, posługując swoim biednym wiejskim parafianom i unikając zobowiązań wobec wyższych sfer. Nigdy nie wykorzystywał swojej pozycji do własnych celów, ale zawsze i do końca służył najbiedniejszym.
Postać, której poświęcony został niniejszy tekst, to święty, który zawsze bezgranicznie ufał Panu Bogu. Kiedy opuścił swój dom, aby zostać misjonarzem, wierzył, że Pan Bóg zatroszczy się o wszystko, co najbardziej potrzebne. Odpowiedź Stwórcy na wiarę Neumanna była pozytywna: otrzymał wiele łask, które umożliwiły mu służenie ubogim i pokazanie, jak Duch Święty działa w ludzkim życiu. Liczne sukcesy w posłudze św. Jana jako przełożonego redemptorystów oraz później jako biskupa przypisuje się jego ogromnemu zaufaniu do kochającej Opatrzności Pana Boga.
Nasz święty redemptorysta to także wielki czciciel Najświętszej Maryi Panny. W swoim nabożeństwie do Matki Najświętszej podążał on śladami św. Alfonsa: ułożył do niej wiele modlitw, zaś większość swoich próśb kierowanych do Boga kończył apelem o wstawiennictwo Maryi. Święty Jan gorliwie rozpowszechniał naukę o dogmacie dotyczącym Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Świadectwo życia naszego bohatera może być bardzo pomocne dla tych wszystkich, którzy chcą prowadzić święte życie. Jan Neumann przypomina nam, że służba ubogim i zapomnianym stanowi pewną drogą do Pana Boga. Zachęca nas, aby podróżować po tej ziemi nie tyle beztrosko, co w wielkim zaufaniu do Jezusa, zapewniając, że taka pielgrzymka życia jest bardziej owocna i radosna.
Ktoś powiedział o nim, że czynił zwyczajne rzeczy w niezwykły i nadzwyczajny sposób. Ta wypowiedź odnosi się szczególnie do słów Chrystusa, który powiedział, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten będzie i w wielkiej. Biskup Neumann potwierdził doskonale swoim życiem, na czym polega ta wierność. Cechą charakterystyczną jego świętości było nie tylko czynienie wspaniałych rzeczy dla Bożej chwały, ale także pełnienie woli Pana każdego dnia.
Wierność modlitwie i swojemu powołaniu kapłańskiemu i zakonnemu oraz miłość do Boga i do drugiego człowieka są szczególne dla duchowości św. Jana i właśnie dlatego wydają się być dobrą i pewną drogą dla każdego z nas.
Przez wstawiennictwo tego wielkiego orędownika prośmy dobrego Boga, abyśmy naśladując wierność św. Jana w spełnianiu codziennych obowiązków, mogli wytrwale dążyć do świętości w naszym życiu.
Święty Janie Neumannie, módl się za nami.
Autor: Łukasz Drożak CSsR
This post is also available in: English (angielski) Español (hiszpański)